3 sposoby, jak się nauczyć języka w rodzinie dwujęzycznej? Taka sytuacja – językiem ojczystym twojego męża, chłopaka, żony, dziewczyny nie jest polski, ale jeden z języków kaukaskich. A może Twoja rodzina pochodzi z Kaukazu, ale ty już po edukacji w Polsce nie znasz języka swoich dziadków. I zawsze potrzebujesz tłumacza, gdy rodzina rozmawia w tym innym języku.
Odcinka możesz też posłuchać na Spotify, Apple Podcast lub w innej ulubionej aplikacji podcastowej.
Dzisiaj opowiem Ci o tym, co działa, a co ma dość niską skuteczność w nauce języka w rodzinie dwujęzycznej. Od wielu lat na nasze kursy w Językach przychodzą również Polacy, którzy będąc w związku z osobą z Gruzji, Armenii lub Azerbejdżanu chcą opanować przynajmniej podstawy tego języka. Dlaczego? By lepiej się komunikować, by rozmawiać z rodziną partnera/partnerki, a jeśli mają dzieci, by rozumieć, co mówi dziecko w tym drugim języku.
W dzisiejszym odcinku będę mówiła bardziej z perspektywy osoby mającej żonę, męża czy partnera z Gruzji, Armenii lub Azerbejdżanu. Jednak te zasady w pełni sprawdzają się w przypadku, gdy Twoi rodzice lub dziadkowie pochodzą z tych krajów, ale Ty już nie znasz języka lub ewentualnie kila słów i dzień dobry.
Sposób nr 1 – zacznijcie od prostych, codziennych słów
Bardzo trudno jest się realnie nauczyć języków kaukaskich jeśli rzucisz się na głęboką wodę i chcesz od razu mówić tak, jak twój mąż/ żona. Oni uczyli się tego języka co najmniej kilkanaście lat, więc oczywistym jest, że nie wskoczysz na ten sam poziom.
Dlaczego w pierwszej kolejności zachęcam Cię, by razem uczyć się rzeczowników i przymiotników. Czyli niejako budować bazę słownictwa. Ok, nie będziesz od razu mówić pięknymi zdaniami, np. Co mamy na obiad w lodówce? Ale jeśli już zamiast lodówka w polskim zdaniu użyjesz jego gruzińskiego, azerbejdżańskiego czy ormiańskiego odpowiednika, już utrwalasz i wykonujesz pierwszy krok do nauki języka.
Co ważne, wybierajcie nie więcej niż 5-7 słów naraz. Dopiero jak realnie kojarzysz te słowa, dodawajcie następne. Jednym ze sposobów, które podpowiadam słuchaczom naszych kursów, będących w takich związkach jest poproszenie męża, żony czy dzieci, by napisały na kartkach 5-7 słów na dany tydzień i cała rodzina wie, jakich słów w danym momencie się uczysz. Można to też przerobić na gry z dziećmi dopasowane do ich wieku.
Sposób nr 2 – upraszczaj zdania
Jeśli Twoja żona czy mąż nie są specjalistami od nauczania języka, idę o zakład, że nie pamiętają ze szkoły zasad gramatyki, dlaczego dane zdanie w określonym czasie buduje się tak, a nie inaczej. Znam bardzo mało historii, żeby małżonkowie byli w stanie wzajemnie dobrze się nauczyć języka i płynnego, poprawnego mówienia po ormiańsku, azerbejdżańsku czy gruzińsku.
Dla Ciebie, osoby dorosłej, uczącej się języka, będzie wyzwaniem zrozumienie, dlaczego nagle w rzeczownikach, czasownikach zmieniają się końcówki, przedrostki, czy litery wewnątrz.
No chyba, że ktoś Ci to wytłumaczy stopniowo, krok po kroku i pomoże Ci to przećwiczyć – jak na przykład my robimy to z naszymi słuchaczami na kursach azerbejdżańskiego, gruzińskiego czy ormiańskiego. Na nasze kursy często zapisują się osoby, które próbowały się uczyć w domu, w rodzinie dwujęzycznej – z mężem, żoną, dziećmi – jednego z naszych języków i koniec końców, by realnie ruszyć z miejsca w nauce, by zrozumieć zasady gramatyczne, budować pełne zdania, niezbędnym okazywała się pomoc nauczyciela.
Co można zrobić w domu? Zamiast na przykład uczyć się na pamięć zwrotu – „Bardzo się cieszę, że mogliśmy się poznać” – poproś o uproszczoną formę „Miło mi”. Warto poprosić o upraszczanie zdań, form. Nie zawsze to jest łatwe dla drugiej strony, ponieważ często w języku ojczystym nie analizujemy struktury języka oraz niektóre rzeczy mówimy odruchowo. Nie zawsze się tez da wszystko uprościć, ale warto próbować przynajmniej na początku. Wtedy Twój próg wejścia w język jest dużo niższy.
Sposób nr 3 – powiedz rodzinie, czego się teraz uczysz
Na hasło – zaczęłam się uczyć (tu wstaw ormiański, gruziński lub azerbejdżański) – często rodziny naszych słuchaczy dumne i rozradowane zaczynają mówić dużo i szybko. A Ty na razie znasz 40 słów i kilka prostych form zdania. Dlatego zawsze zachęcam słuchaczy, by mówili, czego się akurat teraz uczą i prosili, by rodzina używała właśnie tych słów. Na przykład uczymy się powitania, jak się masz? Dziękuję, dobrze, a Ty? Podobnie jak po polsku, w gruzińskim, ormiańskim czy azerbejdżańskim można znaleźć kilka wariantów, np. Co słychać? Co nowego? Jak leci? Jak tam?
A Ty uczysz się pierwszej pogawędki, ale znasz tylko jedną formę. I bardzo słusznie, ponieważ uczenie się ich wszystkich naraz na początku jest nieskuteczne. Dlatego warto powiedzieć – znam teraz taką i teraz ją ćwiczmy w domu.
Czas na mały podcastowy bonus – czego unikać i jakie najczęstsze 3 błędy popełniają osoby w rodzinach dwujęzycznych.
Błąd nr 1 – pomijasz alfabet
Jeśli słuchasz naszego podcastu jakiś czas, to nie będzie zaskoczenie. Bez względu na to, czy to ormiański, azerbejdżański czy gruziński no nie da się nauczyć języka i poprawnej wymowy bez nauczenia się alfabetu. Polskie litery nie pokrywają wszystkich dźwięków i zawsze będziesz wymawiać niedokładnie poszczególne słowa. Nawet jeśli zależy Ci na domówieniu się z teściami lub dziadkami, a nie czytaniem gazet, nauka czytania jest nieodzownym i pierwszym elementem nauki. Ją tez można przekuć w grę i zabawy w domu – sposoby na naukę alfabetu tez pojawiają się w naszym newsletterze, w którym co tydzień przesyłamy jedną szybką metodę na powtórkę.
Błąd nr 2 – porównujesz się do dzieci
Jeśli twoje dziecko jest powoli dwujęzyczne i myślisz sobie – jak ta moja córka, syn tak szybko łapie język i już rozmawia prostymi zdaniami, a mnie nie idzie – to jest to duży krok w stronę frustracji. A już na pewno nie faktycznej nauki języka. Można dzieci włączyć do nauki, jako na przykład formę zabawy, ale pamiętaj, że dzieci uczą się zupełnie inaczej niż dorośli. Dlatego Ty i Twoje dzieci potrzebujecie innych metod, by się nauczyć języka w rodzinie dwujęzycznej.
Czas na anegdotkę: swego czasu, na końcówce studiów, szukałam kursu ormiańskiego, ale jedyny dostępny w okolicy to była szkółka niedzielna dla społeczności ormiańskiej w moim mieście. Wszyscy bardzo mili, otwarci i oczywiście zachwyceni, że chcę się uczyć.
Tylko po 2 zajęciach z 5 i 7 latkami stwierdziłam, że to jest kompletnie nieskuteczne, ponieważ 5-latek w rodzinie polsko-ormiańskiej jeśli w domu mówi się choć trochę po ormiańsku, wtedy takie dziecko uczy się ormiańskiego od kilku lat. I uczy się zupełnie inaczej niż ja, dorosła, znająca już koncepcję odmiany czasownika, imiesłowów czy odmiany przez przypadki. Z drugiej strony ja przy dobrym programie przez pięć lat nauczę się znacznie więcej niż taki przedszkolak. Przy dobrym programie dostosowanym do nauczania dorosłych.
Podobnie jest z książeczkami dla dzieci. Czasami słyszę od naszych słuchaczy, że uczą się już rok, a nadal nie mogą przeczytać książeczki dla dzieci. Obecnie przerabiam podręcznik do 4 klasy podstawówki gruzińskiej do literatury i uwierz mi, że jest tam taka gramatyka, której nie ma na poziomie C1 (zaawansowanym) oficjalnych materiałów ministerialnych do nauczania gruzińskiego jako obcego. A są tam m.in. bajki, opowiadania i wierszyki dla dzieci. To nie znaczy, że dzieci mówią taką gramatyką, ale rozumieją sens nawet jeśli nie rozumieją, jak taki czasownik powstał. Dlatego, że są native’ami i uczą się inaczej niż my, dorośli.
Błąd 3 – odpuszczanie mówienia, bo szybciej i łatwiej
Jeśli jesteś w rodzinie dwujęzycznej, to oczywiście zanim wypowiesz pełne, ładne zdanie na każdy temat, trochę potrwa. Ale jeśli będziecie czekać z mówieniem do czasu, aż nie będziesz mówić płynnie, to… nigdy nie będziesz mówić płynnie.
Dzisiaj już wspominaliśmy o technice włączania rodziny w to, czego się uczysz w ramach naszych 3 sposobów, by się nauczyć języka w rodzinie dwujęzycznej. Czasami pomagają tez proste ćwiczenia, np. w czwartki przy śniadaniu używamy przez 5 minut odpowiednio ormiańskiego, gruzińskiego lub azerbejdżańskiego. Jeśli się wstydzisz i masz blokadę zacznij od pojedynczych słów, np. w środy nie używamy słowa chleb tylko jego odpowiednika w gruzińskim, azerbejdżańskim czy ormiańskim. Niestety nie da się zacząć mówić, jeśli nie zaczniesz mówić. I tyle.
My na zajęciach, czy ze mną czy z naszymi pozostałymi lektorami ćwiczymy poprawne, gramatyczne zdania. Jak mówisz w domu nastaw się w pierwszej kolejności na mówienie względnie poprawne – niech obawa przed nieodpowiednią końcówką Cię nie powstrzymuje od powiedzenia – Robisz dzisiaj obiad?
Masz swoje sposoby, by się nauczyć języka w rodzinie dwujęzycznej?
Oczywiście można na temat uczenia się języka w rodzinie dwujęzycznej napisać osobną książkę, ale mam nadzieję, że te kilka punktów startowych pomoże Ci lepiej opanować ormiański, azerbejdżański lub gruziński. A jeśli szukasz kursów, na których poznasz podstawy języka, by go potem ćwiczyć w domu, zapraszam na nasze zajęcia online z gruzińskiego, ormiańskiego i azerbejdżańskiego w Językach Kaukazu.
I oczywiście do naszego newslettera Kaukaskie listy, gdzie raz na tydzień wysyłamy sposób na szybką powtórkę tego, co już umiesz.
