Jak wyglądały moje studia w Gruzji po gruzińsku?

Studia w Gruzji, a do tego po gruzińsku. Często dostaję pytania, jak to się stało, że znam gruziński, że “wylądowałam” w Gruzji i teraz uczę tego języka. Dlatego postanowiłam nagrać trochę wspominkowy odcinek. Trochę też chciałam pokazać Ci, że to nie jest tak niemożliwe, jakby się mogło wydawać. W tym odcinku opowiadam m.in. skąd w ogóle pomysł na studia w Gruzji oraz jak jednocześnie uczyłam się języka i studiowałam po gruzińsku. 

Zatem zapraszam Cię na odcinek o moim roku na studiach w Gruzji. 

Wszystkich odcinków podcastu Kaukazomaniacy możesz słuchać na tej stronie w zakładce podcast lub na Spotify, YouTube, a niebawem też w innych miejscach. 

Skrócona wersja odcinka

01:30 Dlaczego zdecydowałam się pojechać na studia do Gruzji na Uniwersytet im. Ilii Czawczawadze w Tbilisi?

04:05 Czy badacz regionu może zrobić świetne badania bez języka?

04:30 Program Erasmus- czyli wymiany studenckie w prawie każdy kierunek świata, w tym do Gruzji

05:24 Tbilisi State University czy Uniwersytet im. Ilii Czawczawadze? Pamiętajmy że studia w Gruzji są płatne!

08:20 Dylemat- studia po angielsku za miliony monet, czy studia po gruzińsku za darmo gdy nie zna się języka? Wybór studenta jest chyba oczywisty :)

10:24 Jak to się wszystko udało?! Z perspektywy czasu trudno jest na to łatwo odpowiedzieć 

11:40 Pierwszy semestr i pierwsze zaliczenia

13:30 Kolokwia po gruzińsku już na drugim semestrze? Dlaczego nie!

14:30 Jak to jest? Przede wszystkim potrzebne jest samozaparcie i olbrzymie chęci

16:35 Językowy miszmasz: zajęcia z Francuzem mówiącym frenglishem do gruzińskich studentów…

17:00 A może kiedyś filologia gruzińska w Gruzji?

Dlaczego studia w Gruzji?

Jako studentka nauk politycznych zafascynowałam się Kaukazem. Dla badacza procesów demokratyzacji to szalenie ciekawy region, w którym naprawdę wiele się dzieje. Mój wybór badań do pracy magisterskiej padł na Gruzję, głównie z uwagi na moje wspomnienia z czasów Rewolucji Róż. Opowiadałam o tym w odcinku Kaukazomaniaków o pierwszych wspomnieniach o Kaukazie. Nadal uważam, że nie można prowadzić dobrych badań nad krajem czy regionem, jeśli tam nie jesteś i … nie znasz lokalnego języka. Dlatego chciałam pojechać do Gruzji, nauczyć się gruzińskiego i zebrać materiały do pracy magisterskiej. 

Jak zorganizować wyjazd na studia?

Pamiętaj, że ja studiowałam już kilka lat temu. Choć w Gruzji jest już więcej studentów-obcokrajowców, to w zakresie wymian naukowych bardzo dużo się nie zmieniło. Teraz zdecydowanie łatwiej jest uzyskać jakiekolwiek informacje. Mój uniwersytet nie miał żadnej współpracy z placówkami w Gruzji. Dlatego jak to zazwyczaj na Kaukazie bywa, znajomy znajomego pomógł mi w skontaktowaniu się z odpowiednim wydziałem. 

Miałam 2 opcje – studia płatne po angielsku lub bezpłatne… po gruzińsku. Zatem wybrałam te drugie, będąc pierwszym obcokrajowcem na wydziale i zdecydowanie “wydarzeniem”. Podstawą takiego wyjazdu jest ustalenie z oboma uniwersytetami zasad, na jakich jedziesz. Warto się też dowiedzieć, jak wyglądają zaliczenia przedmiotów i inne formalności, w tym czy jest zapewniony akademik. 

Jak nauczyć się gruzińskiego, by w tym języku studiować?

Więcej o tym pisałam jakiś czas temu w poście o moich studiach i refleksjach, co bym zrobiła inaczej. Pierwsza zasada, która u mnie się bardzo sprawdziła, to nastawienie się na intensywną naukę i wyrozumiałość wykładowców przez pierwsze miesiące studiów. Miałam zdecydowanie więcej lekcji gruzińskiego niż zajęć na studiach. Dodatkowo, uczyłam się głównie tych słów, które były mi potrzebne na zajęciach. 

Jak wyglądały studia w Gruzji w porównaniu z Polską?

Studia w Gruzji były dla mnie zdecydowanie łatwiejsze pod kątem administracji i biurokracji. I to nie tylko dlatego, że byłam jedynym obcokrajowcem, więc traktowano mnie specjalnie. Na całym roku było nas mniej niż na moich studiach w Polsce, dziekan i wykładowcy często nam pomagali, np. przy znajdowaniu materiałów. To doświadczenie, które zdecydowanie polecam każdemu, kto zajmuje się naukowo tym regionem.